🪸 Jak Napisać Legende O Swoim Nazwisku

Wybór redaktora. James uczy, jak tworzyć postacie, pisać dialogi i sprawiać, że czytelnicy przewracają stronę. Rozpoczęcie pisania historii swojego życia może być trudne, szczególnie podczas pierwszego szkicu. Oto przewodnik krok po kroku po sztuce pisania własnej autobiografii: 1. Zacznij od burzy mózgów . Utopek – #śląskie legendy. Utopek wyobrażany jest jako wodny demon zamieszkujący okolice stawów, rzek i akwenów wodnych. Wabił ludzi, którzy przechodzili w pobliżu wody, następnie topił ich lub więził w swoim podwodnym domostwie. Według niektórych śląskich podań, demony te mogły przejmować oraz wślizgiwać się w ludzkie Dowiedz się więcej na temat umieszczania w danych konta na Facebooku innego imienia i nazwiska niż to, które widnieje w Twoim dowodzie tożsamości. Jeśli chcemy pozostawić po sobie dobre wrażenie, warto zadbać o podziękowanie za współpracę i ogłoszenie wieści o swoim odejściu. W tym przypadku dobrą praktyką jest przekazanie kontrahenta koledze ze swojego zespołu i poinformowanie dwóch stron o zmianach, które zaszły. Podziękowanie za współpracę – cytaty, które warto Zanim usiądziecie na ławeczce i wysłuchacie trzech legend: O Lechu, Czechu i Rusie, O tym, jak powstała Wisła oraz legendę o Warsie i Sawie chciałabym, abyście w minimalnym choć stopniu poznali miejsca, gdzie toczy się akcja tych przekazów. Wirtualnie pospacerujcie też ulicami Gniezna, Krakowa i Warszawy. Jak napisać monolog Myśl jak profesjonalista. Zdobywca nagrody Pulitzera uczy wszystkiego, czego się nauczył podczas 26 lekcji wideo na temat dramatycznego pisania. Zobacz klasę. Dobre monologi są skonstruowane tak, jak dobre historie: mają początek, środek i koniec. Dobrze niech Ci będzie jutro ru przyjdę o godzinie 12.00 dobrze ale jak nie spełnisz tej obietnicy to pożre ich wszytkich !!!.Nazajutrz rano męzczyzna wpadł na plan że zrobi swoją postać czyli robota który będzie wyglądał tak amo jak on, i też tak zrobił.Mateusz wysłał robota do marchewgowego potwora a on go zjadł i wypuścił Legenda to nic innego jak narracja wywodząca się z tradycji ustnej, w której zwykle opowiadane są zdarzenia naturalne lub nadprzyrodzone, które miały miejsce w określonym czasie lub miejscu i są częścią światopoglądu kulturowego, dlatego można powiedzieć, że legenda to bajka ludowa. Wybierz nawet kilka takich osób, aby otrzymać więcej uwag. 11. Pisz tylko prawdę – nie zmyślaj! Twój tekst o mnie powinien być taki jak Ty, czyli w 100 % prawdziwy. Przedstawiaj więc informacje zgodne z prawdą. Z dobrego tekstu o mnie powinna być prawdziwość, czyli odbiorca musi mieć wrażenie, że tekst jest wiarygodny. izcsW. Jak napisać legendę?1. Wybór tematu. -> Zazwyczaj otrzymujemy polecenie, aby napisać konkretną legendę, na przykład o powstaniu Miejsce akcji -> w legendzie miejsce, w którym toczy się akcja jest określone. To jeden z wyznaczników gatunku. Legenda opisuje jakieś konkretne zdarzenie, które dzieje w w konkretnym miejscu. Cudowność i fantastyczność to tylko dodatki. Wracając do naszego przykładu, akcja legendy toczy się w Krakowie (a właściwie w miejscu, które Krakowem się stanie).2. Legenda zazwyczaj posiada głównego bohatera, który jest albo świętym, albo rycerzem. W tym przypadku możemy zaczerpnąć ze źródła historycznego i głównymi bohaterami naszej legendy uczynić Cyryla i Teraz czas na fabułę. W legendzie bardzo często pojawia się motyw wędrówki. Nasi Cyryl i Metody wędrują więc od wioski do wioski i nauczają Słowa Bożego. Pewnego dnia, zmęczeni wędrówką, nie mają siły iść dalej. Choć wiedzą, że to niebezpieczne, postanawiają przenocować daleko od siedzib ludzkich – w lesie, na jednym ze wzgórz leżących nad szeroką i leniwie płynącą rzeką. Rozbrajają obóz i palą Fabuła legendy powinna zawierać też zwroty akcji. Pozostawiliśmy Cyryla i Metodego w lesie, nieopodal rzeki. Zmierzch zaczął spadać na porośniętą mchem ziemię. Nagle nasi dwaj wędrowcy usłyszeli dziwny dźwięk. Cyryl, jako, że był starszy, postanowił sprawdzić, co się dzieje. Wszedł w gęstwinę krzewów, z których dobywał się dziwny odgłos. Zobaczył, że w splątanych gałęziach znajduje się gniazdo. Przypomniał sobie wówczas, że zarówno on, jak i Metody nie mieli nic w ustach od dwóch dni. Pochwycił małe wrony w garści i jął powoli wycofywać się w stronę Teraz przyszedł czas na dialog. Jest on opcjonalną częścią legendy. Warto jednak wzbogacić ją nim, będzie ciekawsza, przede wszystkim jednak – dynamiczna. Wracając do Cyryla… - Niestety, moje małe, będę musiał was zjeść. Taka jest kolej rzeczy. Nie martwcie się jednak, dobroć naszego Pana jest wielka, może i wy dostąpicie zbawienia. – powiedział mnich głaszcząc łebki ptasząt. Nagle…5. Tu warto wspomnieć o elementach fantastycznych. Musimy je zawrzeć w naszej opowieści, żeby można ją było nazwać legendą. Nagle z nieba sfrunął duży, czarny ptak i jął dziobać mnicha po głowie, ramionach, dłoniach, w skrócie – gdzie popadnie. Cyryl oganiał się, jednak nie sposób było się obronić przed ostrym dziobem. - Czego chcesz? - zawołał do wrony, która z impetem dziobnęła go w kark. - Ja ty byś się czuł, kra, kra, gdyby cię zabrano od Twojej matki? – kra, kra – przemówiła wrona. – Czy i ona nie broniłaby – kra , kra – swoich dzieci? Oddaj mi je, a pomogę Ci kiedyś! Cyryl zdumiał się, że ptak mówi ludzkim głosem, popatrzył na gniazdo, które trzymał w dłoni. - Nie jadłem od dwóch dni? Umrę tu z głodu, miast wypełniać misję mojego Pana! Ale dobrze, masz już te swoje dzieci. - i odłożył gniazdo na miejsce, z którego je zabrał. – Odwdzięczę Ci się, kra, kra… – zakrakała wrona i Czas na kluczowy dla fabuły zwrot akcji. Cyryl wrócił do obozu i opowiedział historię Metodemu. Ten, zmartwił się, że nie będą mieli co jeść, jednak pochwalił czyn brata. Położyli się spać głodni, ale z radosnym sercem. Obydwaj zapadli w mocny sen. Nagle, o świcie Cyryl poczuł ostre kłucie i ból. Otworzył oczy. Ku jego zdziwieniu, znajdował się na drzewie. Obok niego, nie mniej zdziwiony tkwił Metody. Obydwaj nie mogli uwierzyć, jak to się mogło stać. Wtem, na ramieniu Cyryla przysiadła wrona. – kra, kra, mówiłam Ci, że Ci pomogę, kra, kra. W nocy wataha wilków napadła na was. Spaliście tak głęboko, że nie słyszeliście. Wezwałam moją rodzinę i przeniosłyśmy was na drzewa, kra, kra, tu jest bezpieczniej. Cyryl i Metody podziękowali ptakowi, który w cudowny sposób uratował ich od Zakończenie. Dobrze, żeby było przemyślane. Jak mówiła A. Christie, pisarz musi wiedzieć, jak się kończy jego opowieść, zanim zacznie pisać. Wróćmy na czubek drzewa, na którym tkwią nasi bohaterowie. Cyryl rozejrzał się wokół: - Jak tu jest pięknie! Spójrz! Oczom braci ukazała się urodzajna kraina skąpana w blasku wschodzącego słońca. - Załóżmy tu osadę, na cześć opatrzności bożej, która nie pozwoliła nam utknąć w paszczy wilków! - powiedział Cyryl. - Ale jak ją nazwiemy? – spytał Metody. – Kraków - odpowiedział mu Cyryl – na cześć krakania, które uratowało nam życie. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 20:13 Jak ma jakiś nowy lub stary pomnik albo jakieś budowle czyli naprzykład o strasznym domu albo "małym królu".Tez miałam takie wypracowani...dostałam 5 -:) blocked odpowiedział(a) o 20:14 Były sobie mrówki, zrobiły sobie mrowisko, ludzie przyjechali owe mrówki stamtąd wypędzić, ale to było ciężkie zadanie, zajmowało to im kilka lat. Jako iż nie mogli codziennie przyjeżdżać tam rano i wracać do domu wieczorem, osiedlili się w promieniu kilku kilometrów od tego mrowiska, i tam zjeżdżało się coraz więcej ludzi. W końcu mrówki wyginęły od spalin, ponieważ zamieszkało tam dużo osób i używali oni samochodów. albo to ;dna terenach twojej miejscowosci byly wielkie lasy . maz zawsze dawal zonie droga bizuterie . ktoregos dnia poprosil zeby mu ja pokazala . gdy ona odpowiedziala ze nie wie on kazal zamknac ja w najwyzszej wierzy i zamurowac drzwi poniewaz myslal ze go zdradza . po tygodniu maz wybral sie na polowanie i zobaczyl ze cos blyszczy na drzewie . wszedl do gory i znalazl tam bizuterie zony ktora sroka przyniosla do sojego gniazda . kazal odmurowac drzwi ale zona juz nie zyla .albo ta ;przyszlo do krola w deszczowa zimna noc 9 mnichow i poprosilo go o troche jedzenia i nocleg .krol mial akurat uczte i byl zly ze tacy mnisi mu ja zaklucaja . wymyslil chytry plan i postanowil ze zaprosi mnichow do srodka. poczestowal ich najlepszymi potrawami a gdy je zjedli zaczeli sie dusic gdyz one byly zatrute . wyrzucil ciala mnichow przez okno, ale gdy obijali sie o sciany zamku krew zostala . prubowano ja zamalowac ale sie nie da . Podam ci pomysł : napisz że była jakaś stara chata i była tam wielka rodzina . Ojciec ich wszystkich ich wymordował w porywie gniewu bo jego córka okryła hańbą ich rodzine . Potem żałował tego co zrobił i siebie też zamordował . Odtąd ta chata jest przeklęta a on stał się duchem i wszystkim którzy tam wchodzą opowiada swoją historie żeby odpokutować aż do końca świata .Dokłade informacje dopasuj , bo nie wiem gdzie mieszkasz więc podałam ci tylko pomysł . :) np. jak wioska nazywa sie Molestowice xd to że była tam dziewczyna która nazyala się Molesta i porwał ją zły zbojnik i zamknal w wierzy, bo nie chciala sie z nim orzenic, ale ze byla dobra to przylatyaly do niej ptaki i przychodzily zwierzeta i one przynosily jej jedzenie . I potem krol tej miejscowosci kazal szukac zony dla swojego syna i on zmeczony pojechal do parku a tam zobaczyl wierze i uwolnil dziewczyne. rozbujnika zamknieto w wierzy a miejscowosc na czesc dziewczyny krol nazwal molestowice ;d xD np. jakis opuszczony dom czy cos tam . to ze pobrali sie ludzie i bawili sie w chowanego . i ze zona schowala sie do trumny a ta sie zaczasnela i znaleziono ja tydznien pozniej niezywa i do dzisiaj straszy tam jej duch .albo o studni .;D ze malzenstwo przeprowadzilo sie do malego domku a obok byla studnia . zona byla dobra, widziala problemy innych, a maz byl wstretnym egoista . i ten maz uslyszal ze gdzies na dnie studni jest skarb . i gdy szedl zobaczyc do jej srodka zobaczyl zone ktora rozmawia z malym chlopcem i dala mu cos . to bylo jedzenie bo chlopiec byl biedna srota. ale maz mysla ze to jest czesc skarbu ze studni i w furi zrzucil rzone na jej dno . do dzis jej duch strzeze tego skarbu . Uważasz, że ktoś się myli? lub Najlepsza odpowiedź Baśka24 odpowiedział(a) o 20:55: Za górami za lasami żyła ojciec Kazimierz postanowił zwiedzić swoją następnego dnia poszedł z swoim strażnikiem był bardzo dumny że swojego kraju lecz bardzo zaniepokoiła go wieść ,że się zaraził chorobą nieuleczalną .Postanowił wybrać jego następce i męża swojej była temu przeciwko lecz Kazimierz bez zgody córki wybrał jej księcia był miły,zabawny i znał się na odbył się następnego dnia ,kiedy zmarł jej wtedy o wszystko zawadzała i postanowiła by się odbył pochowano następnego dnia na jego pogrzebie przybyło tysiące i Wojtek żyli i rządzili bardzo długo i sprawiedliwo .Od dnia w którym Basa zawadzała wzieła się nazwa nadzie je ze będzie Naj Odpowiedzi Legenda o Zawadach hmmm ... coś wymyślę zrobię śmieszną { napiszę }Dawno , dawno temu za morzami , skałami , runami i lasami było tam księżniczka Anastazia ze swoimi 2 siostrami Wandą i je Macocha Grewunda była zła i miała złe zamiary na Anastazie !Jej ojciec jeździł i wspomagał biednych ubogich na prośbę Anastazii był on miły co do córki .Macocha Grewunda i jej 2 córki Wanda i Amanda miały swoję wady , niestety niebyły dośc ciekawe ! ; // .Macocha wykradła od ojca Nastii tak nazywała Anastazie pieniądze za nie Getruda wykupiła wielkie pole i miasto jego nazwa nzwała się Żechomice .nNAzwa ła swe miasto owadach chodziło jej o wady swoich córek czyli o ich znajdowało się niedaleko morza i pól gdy było tornado cały czas kręciła się tabliczka i wielka gdyż zajowała około 80 m z napisem owadach niedaleko mieszkał zorro i dopisał przed o Z od swego imienia a nazwa już była inna zowadach .Gdy odbył się sztrom były oioruny wwsyztsko latało do góry nogami i do o dopisała się kreska od kamyków piorunów i węgla kreska i zaczęło to wyglądac ja Zawadach .Parę lat później gdy już nikt niepozostał na zamku był król Harold i zmienił nieco nazwę na Zawady !i tak skończyła sie ta śmieszna historia ale pozmieniaj trochę raczej i popatrz na błędy napisałby mi ktoś wymysloną legendę np : o wrocławiu ? PROSZE odwdzięczę się ! lusia456 odpowiedział(a) o 17:45 Dawno, dawno temu za siedmioma górami, za czterema lasami i jedną rzeką żył dzielny rycerz Ryszard . Miał on pięć córek. Miały na imię: Lala , Lolo, Lili, Lisi i Zawadke. Ryszard najbardziej kochał cztery najmłodsze córki. Zawadka zawsze stała na boku i przypatrywała się im z melancholią w oczach. Rycerz bowiem nie przepadał za Zawadką, ponieważ urodziła mu ją zła czarownica. Zawadka była miłą i bardzo pracowitą kobietą. Pewnego dnia po kolacji ojciec zaprosił ja do pustej komnaty po jej matce. Zamkną ją tam i wyrzucił kluczyk w łajno konia. Zawadka była pogrążona w smutku i melancholii. Na następny dzień rano rycerz Riś podrzucił Zawadce małe jabłuszka i wlał przez dziurke od kluczyka odrobine wody. Dziewczynka rzuciła się na to z wielką łapczywością. Po godzinie od posiłku usiadła w konciku i zaczęła szlochać. Z zapłakanymi oczkami rozglądnęła się po sali i nagle spostrzegła okno. Szybko wyszła przez nie i zanim się spostrzegła była już na końcu wsi. Dopiero wtedy Ryś zapłakał po raz pierwszy za apatyczną córą Zawadką. Czekał kilkaset lat na jej przybycie ale się nie doczekał. Po 10 latach po ucieczce córki Zawdki ojciec przechadzając się po porku wzdłuż rzeki zobaczył jej ciało zakrwawione w rzece. Prawdopodobnie zaatakował ją niedzwiedż. Ojciec na cześć córce nazwał wieś jej imieniem. Uważasz, że ktoś się myli? lub

jak napisać legende o swoim nazwisku