🪆 Citroen C4 Grand Picasso 2.0 Lpg Spalanie
Engine. Capacity/Filter Capacity Litres (liters) Oil Change Intervals. Grand C4 Picasso 1.6 VTi (2008 – 2013) EP6. 4.2. 30 000 km/ 24 months. Grand C4 Picasso 1.6 THP (2008 – 2012)
And if you don’t need seven seats but want the Citroen’s style and well packaged interior, there’s the option of the standard five-seat Picasso. Our choice. Grand C4 Picasso 2.0 BlueHDi
For towing, we’d go for the Citroën Grand C4 Picasso 2.0 HDi Exclusive auto. This gets the recommended regular automatic gearbox and therefore commands a £250 premium over the EGS model. However, we’d steer clear of the 1.6 HDi EGS variant. It is only for those with smaller caravans, and its potentially troublesome semi-auto EGS gearbox
Citroen C4 I Picasso 2.0i 16V Review. 2008 Citroen C4 I Picasso 2.0’s production started in 2007 and continued in 2007 and 2008. C4 2.0i 16V is a 5 doors Minivan, MPV in Front wheel drive. Automobile weight is 1552 kg with 500 liters trunk loading capacity. C4 I Picasso 2.0i 16V has a 2.0 l engine.
Citroën C4 Picasso vozila: prodaja Citroën C4 Picasso vozil iz cele Slovenije. Oglasi: slika + cena + natanÄ en opis Citroën C4 Picasso vozila - oglasi za avtomobile
What is the gross weight, 2014 Citroen C4 II Grand Picasso (Phase I, 2013) 1.6 BlueHDi (120 Hp) S&S? 2175 kg 4795.05 lbs. How much trunk (boot) space, 2014 Citroen C4 Minivan, MPV? 170 - 1843 l 6 - 65.08 cu. ft. How many gears, What type is the gearbox, 2014 Citroen C4 II Grand Picasso (Phase I, 2013) 1.6 BlueHDi (120 Hp) S&S? 6, manual
FAQ. FAQ #78. Tell what engine my C4 - C4Picasso has installed. Engine ID. Is my HDi the 92 or 110bhp version or does it have a particulate filter? Easiest way will be to check the VIN when you're at the car. Look in the bottom right hand corner of the windscreen behind the passenger wiper arm. Failing that, depending how efficient the original
Citroen Grand C4 Picasso 2 BlueHDi 120 Fuel Consumption (Economy), Emissions and Range. Fuel Consumption - Economy - Combined: 59 MPG. 4 L/100 Km. 71 MPG UK. Fuel Consumption - Economy - Open road:
Consommation Citroen C4 Picasso 1.6 THP 165 année 2018 : 7.40/4.60/5.60. Voir la fiche technique Citroen C4 Picasso 1.6 THP 165 2018.
FoNS. Średnia ocena: Średnie spalanie: l/100km Opinie: 1 0 Wyświetleń: 6445
Citroen C4 Grand Picasso I 140 KMCitroen C4 Grand PicassoCitroen C4 Picasso zadebiutował w połowie 2006 roku. Kilka miesięcy później (premiera w styczniu 2007) w ofercie francuskiej marki pojawiła się też jego wydłużona wersja o nazwie C4 Grand Picasso. I generacja obu wersji produkowana była do 2013 roku, gdy zaprezentowano C4 Picasso i C4 Grand Picasso C4 Grand Picasso IPierwsza generacja obu modeli powstała w oparciu o płytę podłogową i przy wykorzystaniu podzespołów z kompaktowego C4. Mniejsza – pięcioosobowa - odmiana mierzy 4 470 mm długości 1 830 mm szerokości i 1 680 mm wysokości. Samochód w siedmioosobowej specyfikacji Grand (dwa dodatkowe fotele montowane w bagażniku) jest nieco dłuższy (4 590 mm) i odrobinę wyższy (1 710 mm). Rozstaw osi, niezależnie od modelu, to gwarantujące sporo miejsca w kabinie 2 728 mm. Pięcio i siedmioosobowa odmiana różni się jednak znacznie konstrukcją tylnego zawieszenia. C4 Grand Picasso otrzymał układ, w którym za amortyzację – tak jak w samochodach ciężarowych – odpowiadają miechy powietrzne. Dzięki temu auto oferuje wyższy komfort jazdy, kierowca ma też możliwość regulacji prześwitu tylnej osi. W porównaniu do swojego poprzednika – Citroena Xsara Picasso – samochód może się pochwalić zdecydowanie nowocześniejszym nadwoziem. We wnętrzu nie najdziemy już twardych plastików, w większości egzemplarzy nie można też narzekać na staranność wykończenia (wnętrze nie skrzypi i nie trzeszczy). Pasażerowie mają do dyspozycji dużo przestrzeni, w desce rozdzielczej ukryto kilka (nie zawsze pojemnych) schowków. Kabina C4 Picasso ma jednak również wady. Nie wszystkim spodoba się np. francuskie podejście do ergonomii. Większość przycisków sterujących funkcjami samochodu przeniesiona została na rdzeń kierownicy (kręci się tylko jej wieniec), informacje o prędkości czy parametrach pracy silnika wyświetlane są na ciekłokrystalicznym ekranie na szczycie konsoli środkowej (w lepiej wyposażonych egzemplarzach można nawet zmieniać jego barwę), radio schowane zostało pod specjalną maskownicą. Przyzwyczajenia wymaga ponadto sterowanie klimatyzacją. Kierowca i pasażer przedniego fotela mają dwa osobne pulpity sterujące, co jest akurat dobrym rozwiązaniem, niestety zastosowane na nich przyciski są mikroskopijnie małe. Mimo tych kilku niedogodności właściciele C4 Picasso przeważnie są z auta zadowoleni. Samochód cieszy się opinią raczej niezawodnego, oferuje też jedno z największych wnętrz w klasie. Plusem wersji Grand jest też łatwość składania foteli trzeciego rzędu, w przeciwieństwie do konkurencyjnych pojazdów czynność ta nie sprawia większych trudności. Nie oznacza to jednak, że eksploatacja C4 Picasso zawsze przebiega bezproblemowo. Samochód czasami zaskakuje użytkownika drobnymi usterkami instalacji elektrycznej, ale trzeba przyznać, że jak na tak naszpikowane elektroniką auto, jest ich zaskakująco mało. Często przepalają się żaróweczki podświetlenia deski rozdzielczej, przestają składać się lusterka lub pojawiają się błędy w układzie poduszek powietrznych (najczęściej to wina luźnych kostek pod fotelami przednimi), awarii ulegają też spryskiwacze reflektorów. Niestety, dość często problemy sprawia pneumatyczne tylne zwieszenie wersji Grand Picasso. Same miechy powietrzne szybko się przecierają (uchodzi z nich powietrze) a ich naprawa (wymiana) możliwa jest niemal wyłącznie w autoryzowanej stacji obsługi. To samo dotyczy również drugiego kluczowego elementu układu pneumatycznego – kompresora. Na szczęście, z jego naprawą poradzą sobie również nieautoryzowane warsztaty, dzięki czemu usunięcie usterki tego elementu nie powinno kosztować więcej niż tysiąc złotych (w ASO ponad trzy tysiące). Kiepska opinia przylgnęła do sterowanych automatycznie skrzyń biegów typu MCP. Citroen oferował C4 Picasso zarówno z pełni automatycznymi, jak i zautomatyzowanymi skrzyniami biegów (zdecydowana większość na rynku wtórnym). Chociaż, przynajmniej teoretycznie, oba rozwiązania powinny świetnie sprawdzać się w typowo rodzinnym samochodzie, w rzeczywistości tak nie jest. Dobrze radzą sobie jedynie zwykłe skrzynie automatyczne, które – mimo że niezbyt trwałe – zapewniają autu niezłą dynamikę. Tego samego nie można jednak powiedzieć o zautomatyzowanych przekładniach MCP, których działanie wielu kierowców uznać może za irytujące. Moment zmiany biegu trwa bardzo długo i przeważnie zakończony jest mocnym szarpnięciem o ile kierowca, w odpowiednim momencie, nie ujmie gazu. W praktyce oznacza to, że eksploatacja auta ze skrzynią MCP wymaga nie tylko przyzwyczajenia i wprawy, ale też rozwagi. Długie zmiany biegów sprawiają, że wyprzedzanie staje się czasami niebezpieczne. W przypadku tego rodzaju skrzyni na szybkie zużycie narażone jest też sprzęgło i koło dwumasowe (naprawa ok. 2 tys. zł). Skrzynie MCP są jednak łatwiejsze w naprawach niż zwykłe „automaty” i zużywają przeważnie nawet o dwa litry paliwa szczęście, na tym lista typowych przypadłości i słabych punktów C4 Picasso się kończy. Szeroka gama jednostek napędowych pozwala łatwo dopasować pojazd do swoich potrzeb, wszystkie silniki mogą się pochwalić raczej dobrą opinią. W przypadku jednostek wysokoprężnych trzeba pamiętać o fabrycznym filtrze cząstek stałych, który co jakiś czas, wymaga uzupełniania specjalnego płynu (eloys/infineum). Żywotność filtra cząstek stałych, w zależności od sposobu i warunków eksploatacji, waha się między 120-200 tys. km. Koszt jego wymiany to między 2 a 3 tysiące doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem zmiana: 2013-10-22
Citroën C4 Picasso od lat jest w ścisłej czołówce vanów w Polsce. Ten segment wbrew europejskim trendom, „SUV-okracji” i ujemnemu przyrostowi naturalnemu wciąż zyskuje u nas na popularności – w zeszłym roku urósł o 18,5 proc. i osiągnął wolumen 26,7 tys. szt. (dane wg Samaru). To już wystarczający powód, żeby przyjrzeć się francuskiemu „dzieciowozowi” bliżej. Co prawda, na razie w naszej redakcji przypada statystycznie na redaktora tylko 1,54 dziecka, ale kto wie – może Picasso natchnie tych bezdzietnych do założenia rodziny. Albo wręcz przeciwnie. Vany przydają się przecież nie tylko ojcom i matkom. W przypadku konfiguracji C4 Picasso trochę zaszaleliśmy. Poszliśmy od razu „w Granda”, którego ceny zaczynają się od 79 990 zł – o 8000 zł więcej niż kosztuje o 17 cm krótszy bazowy model. Dzięki temu mogliśmy zamówić 6. i 7. fotel za 2000 zł. Nie ograniczyliśmy się też przy wyborze wersji silnikowej i wyposażeniowej: postawiliśmy na topowego diesla KM BlueHDi (min. 101 990 zł) z automatyczną skrzynią biegów (dopłata 6000 zł), najwyższym wyposażeniem Shine i kilkoma opcjami. Kropką nad i jest efektowny lakier Lazuli Blue. Konfigurator podliczył nasze zachcianki i wyszło 134 290 zł. Biorąc pod uwagę to, ile zażądaliby konkurenci za podobnie skonfigurowane auto, za Citroëna wcale nie zapłacilibyśmy tak dużo. Wyposażony w: adaptacyjny tempomat, komplet asystentów kierowcy, elektrycznie sterowaną klapę i panoramiczną szybę van nie może stać i nudzić się na redakcyjnym parkingu. Już w pierwszym tygodniu stażu u nas wyruszył więc w trasę w Dolomity. Na pokładzie: 4 osoby, sprzęt narciarski i bagaż. Postanowiliśmy jechać bez „trumny” i złożyć jeden z foteli środkowego rzędu, żeby pomieścić deski, ale ta przestrzeń przydała się też na umieszczenie toreb z butami narciarskimi. Bagażnik robi wrażenie większego, niż jest w rzeczywistości. Roleta musiała zostać w garażu, bo pod podłogą nie przewidziano na nią żadnego schowka. Grając w „bagażowego tetrisa”, dwukrotnie uderzyłem się o... klosze świateł wystające po bokach klapy – powinna otwierać się wyżej. Ostatecznie jednak się z nią przeprosiłem, bo elektryczny mechanizm domykania poradził sobie z dociśnięciem miękkiego bagażu i zaryglowaniem zamka – zuch! W wielu innych autach klapa nie domyka się, gdy napotka choćby najmniejszy opór. Pewnie ma to sens – może się spalić silnik, uszkodzić bagaż itd. Ale niech rzuci kamieniem ten, kto zawsze domyka klapę za pierwszym razem w takiej sytuacji. No właśnie! Grand C4 Picasso ma w papierach 804 kg ładowności i w trakcie trwania testu na długim dystansie na pewno zweryfikujemy tę wartość, bo z naszego doświadczenia wynika, że francuscy producenci mają tendencję do przeceniania danych dotyczących masy. Nasza czwórka narciarzy ważyła z ekwipunkiem ok. połowę tego, co Citroën pozwala zabrać na pokład, i takie obciążenie nie robiło na silniku żadnego wrażenia. Przy 140 km/h w kabinie było nadspodziewanie cicho, natomiast tam, gdzie warunki na to pozwalały, bez problemu rozpędzaliśmy się do 190 km/h i jeszcze można było w kabinie rozmawiać bez przekrzykiwania się. Przy takim stylu jazdy 150-konne BlueHDi zużyło 8,1 l/100 km, natomiast po podliczeniu całej wycieczki (3350 km) średnie spalanie wyniosło 7,6 l/100 km. Imponujące! Lżejsza noga spokojnie pozwoliłaby jeszcze z litr zaoszczędzić. Z naszych pierwszych obserwacji wynika też, że komputer pokładowy podaje wartości bardzo bliskie tym, które wychodzą z zatankowanych litrów i przejechanych kilometrów. Szkoda, że zbiornik mieści tylko 55 l. Zawieszenie Picasso pracuje pod obciążeniem bardziej komfortowo i harmonijnie niż na pusto. Na autostradzie auto przyjemnie płynie i dopóki nie ma bocznych podmuchów wiatru, nic nie zakłóca zen kierowcy. Ale niestety, „Grand” jest na nie podatny, a kontrowanie mało precyzyjnym i dającym słabe wyczucie układem kierowniczym też nie należy do przyjemnych. Niemieccy konkurenci dają w takich sytuacjach poczucie lepszej kontroli. Nie wymagamy, żeby vanem jeździło się zwinnie i sportowo, ale do galaretowatego prowadzenia „C4-ki” trzeba się po prostu przyzwyczaić i na górskich serpentynach wyluzować, zwolnić i podziwiać widoki przez zachodzącą na dach szybę czołową, która w pełni zasługuje na miano panoramicznej. Na górskich odcinkach punkty zbierała też automatyczna skrzynia. Przytomnie reaguje na kick-down, na zjazdach mądrze redukuje bieg, wspierając hamowanie silnikiem, natomiast na podjazdach też pozwala długo trzymać niskie przełożenie. Z łopatek do manualnej zmiany praktycznie nie musieliśmy korzystać. Na płaskim zdarza jej się jednak na pierwszych trzech biegach delikatnie poszarpywać. Po tygodniu jazdy wciąż nie potrafiłem „na ślepo” obsłużyć wszystkich 12 przycisków i 4 pokręteł na kierownicy. Regulacja klimy na ekranie dotykowym, na którym obsługuje się wszystkie funkcje, zawsze będzie irytować, bo odwraca uwagę od prowadzenia. Przekonałem się też, że fotele wyglądają na wygodniejsze, niż są w rzeczywistości. Zamiast pseudomasażu wolałbym porządne podparcie lędźwi z 2-osiową regulacją i taką samą funkcję w zagłówku. Schowek między fotelami mieści podręczny prowiant, ale już uchwyty na napoje okazują się zbyt płytkie – 0,5-litrowe butelki potrafią wypaść i wtoczyć się pod pedały. Citroen Grand C4 Picasso - to nam się podoba Mocny, elastyczny i oszczędny silnik, panoramiczny widok do przodu, przytomny „automat”, komfortowo pracujące zawieszenie pod obciążeniem. Citroen Grand C4 Picasso - to nam się nie podoba Utrudniona obsługa klimatyzacji, kierownica przeładowana przyciskami, rozlazłe prowadzenie, stosunkowo niewielki zbiornik paliwa. Citroen Grand C4 Picasso - nasza opinia W ciągu miesiąca pokonaliśmy naszym Citroënem już blisko 6 tys. km, a pod koniec testu chcemy na liczniku mieć 40 tys. km. Auto sprawdziło się podczas wypadu narciarskiego, teraz przed nim majówki, a potem wakacje i opinie dzieciaków. Na mnie auto zrobiło wrażenie elastycznym, oszczędnym silnikiem i komfortem jazdy na autostradzie. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Powitaliśmy w redakcji prawdziwego malarza rodzinnego życia! W 6-miesięcznym teście chcemy sprawdzić, czy jego abstrakcyjne natchnienie sprosta wymaganiom codziennego, jak i wakacyjnego życia. Ruszamy! /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Vany wciąż zyskują na popularności na naszym rynku: w zeszłym roku ten segment urósł aż o 18,5 proc. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Citroën C4 Picasso od lat jest w ścisłej czołówce vanów w Polsce. Ten segment wbrew europejskim trendom, „SUV-okracji” i ujemnemu przyrostowi naturalnemu wciąż zyskuje u nas na popularności – w zeszłym roku urósł o 18,5 proc. i osiągnął wolumen 26,7 tys. szt. (dane wg Samaru). /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat To już wystarczający powód, żeby przyjrzeć się francuskiemu „dzieciowozowi” bliżej. Co prawda, na razie w naszej redakcji przypada statystycznie na redaktora tylko 1,54 dziecka, ale kto wie – może Picasso natchnie tych bezdzietnych do założenia rodziny. Albo wręcz przeciwnie. Vany przydają się przecież nie tylko ojcom i matkom. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat W przypadku konfiguracji C4 Picasso trochę zaszaleliśmy. Poszliśmy od razu „w Granda”, którego ceny zaczynają się od 79 990 zł – o 8000 zł więcej niż kosztuje o 17 cm krótszy bazowy model. Dzięki temu mogliśmy zamówić 6. i 7. fotel za 2000 zł. Nie ograniczyliśmy się też przy wyborze wersji silnikowej i wyposażeniowej: postawiliśmy na topowego diesla KM BlueHDi (min. 101 990 zł) z automatyczną skrzynią biegów (dopłata 6000 zł), najwyższym wyposażeniem Shine i kilkoma opcjami. Kropką nad i jest efektowny lakier Lazuli Blue. Konfigurator podliczył nasze zachcianki i wyszło 134 290 zł. Biorąc pod uwagę to, ile zażądaliby konkurenci za podobnie skonfigurowane auto, za Citroëna wcale nie zapłacilibyśmy tak dużo. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Na zaprojektowanej z fantazją desce góruje wielki ekran, który można konfigurować według własnych potrzeb – to nam się podoba. Mniej lubimy dolny ekran dotykowy, obsługę klimatyzacji i mnogość guzików na kierownicy. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Manetka „automatu” przy kierownicy – wygodnie i kompaktowo, ale wymaga nieco przyzwyczajenia. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat System start-stop da się wyłączyć tylko przez menu na ekranie. Lepszy byłby specjalny guzik. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Tylne szyby są przyciemniane, ale seryjne zasłony przeciwsłoneczne przydają się przy silnym słońcu. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Fikuśnie zagięte zagłówki z funkcją odchylania – przekombinowane. Ale sam fotel całkiem wygodny. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat W drugim rzędzie 3 równej wielkości przesuwane fotele, wszystkie z uchwytami Isofix. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Wielki schowek mieści np. prowiant podróżny. Ma zasuwaną roletę i można go też wyjąć. Uchwyty na kubki mogłyby być głębsze, małe butelki z nich wypadają. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Siedem osób na pokładzie i bagażnik praktycznie znika (170 l wąskiej i wysokiej przestrzeni). Dostęp trochę utrudnia mocno wystający zderzak. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Grand C4 Picasso ma w papierach 804 kg ładowności i w trakcie trwania testu na długim dystansie na pewno zweryfikujemy tę wartość, bo z naszego doświadczenia wynika, że francuscy producenci mają tendencję do przeceniania danych dotyczących masy. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Wyposażony w: adaptacyjny tempomat, komplet asystentów kierowcy, elektrycznie sterowaną klapę i panoramiczną szybę van nie może stać i nudzić się na redakcyjnym parkingu. Już w pierwszym tygodniu stażu u nas wyruszył więc w trasę w Dolomity. Na pokładzie: 4 osoby, sprzęt narciarski i bagaż. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Nawet podczas forsownej jazdy autostradą z dużym bagażem silnik pozostaje oszczędny. /17 Citroen Grand C4 Picasso BlueHDi - zakręcony jak życie rodzinne Adam Mikuła / Auto Świat Przy 140 km/h w kabinie było nadspodziewanie cicho, natomiast tam, gdzie warunki na to pozwalały, bez problemu rozpędzaliśmy się do 190 km/h i jeszcze można było w kabinie rozmawiać bez przekrzykiwania się. Przy takim stylu jazdy 150-konne BlueHDi zużyło 8,1 l/100 km, natomiast po podliczeniu całej wycieczki (3350 km) średnie spalanie wyniosło 7,6 l/100 km. Imponujące!
citroen c4 grand picasso 2.0 lpg spalanie