🐶 Matka Przebrała Mnie Za Dziewczyne
Zaniemówiłem. Wprawdzie nie musiało chodzić chodzić o mnie, lecz było to bardzo mało prawdopodobne. Co gorsza, Jarek ubzdurał sobie, że to ja powinienem porozmawiać z Agnieszką, przekonać ją, żeby z nim zamieszkała. Bo ona mnie bardzo ceni… Od czasu tej kolacji sporo o mnie mówiła z uznaniem.
cykl miesiączkowy endokrynologia interna dziecko ginekologia badanie krwi test ciążowy ciąża antykoncepcja hormonalna badanie hormonów tarczycy. Moja matka mnie nienawidzi. Obwinia mnie o to,ze jest z moim ojcem. ( ma dziecko z innego malzenstwa, ja jestem druga , a po mnie jeszcze kilkoro). Wiele razy mowila,ze zaluje ze sie urodzilam.
„Próbowałem dowiedzieć się, jak matka trafiła do willi Maria, i czy on wie o moim biednym ojcu, ale zbyła mnie śmiechem. Pytałem, czy zamierza się rozwieść. Rzuciła, że nie ma po co, bo tak jest jej dobrze. Po tygodniu wiedziałem już, że matka jest jedynie utrzymanką właściciela kilku drogich klubów nocnych i nic, co nosi, czym podróżuje lub gdzie mieszka, nie należy
Achilles był bohaterem greckiej ,,Iliady`` Homera. Jego rodzicami byli Peleus król Myrmidinu w Tesalli i nimfa Tetyda. Według podania matka Achillesa uodporniła jego ciało na rany, zanurzając go jako niemowlę w świętej rzece bogów Styks. Jedynym nie chronionym miejscem była pięta ( stąd ``pięta Achillesa``), za którą go trzymała.
Bo to jest dla mnie porażka – ten związek mojego syna. Do Bartka bowiem nie trafiają żadne moje argumenty! Twierdzi, że to jego życie i może z nim zrobić, co zechce, a jeśli chodzi o miłość, to po pierwsze nie wybiera się osoby, w której się człowiek zakochuje , a po drugie on jest już dorosły.
Kobieta, z którą nie łączyły mnie więzi krwi, ceniła mnie bardziej niż rodzona matka. Moje relacje z rodzicielką były chłodne i rzadkie, ale były. Gdzieś w głębi serca wciąż miałem nadzieję, że zdarzy się jakiś cud i w końcu matka przestanie traktować mnie jak niechcianego pasierba.
Zapamiętaj mnie Nie zalecane na współdzielonych komputerach. Logowanie anonimowe. Jak namówić mame aby przebrała mnie za dziewczynę Zaloguj się, aby obserwowa
"Może rzuć wszystko w tym mieście i przeprowadź się do mnie" zaproponowała mama. "Byłbym szczęśliwy, mamo, ale jak Marika poradzi sobie beze mnie. To moja wina, że wyrosła na taką leniwą i samolubną osobę, teraz jako matka muszę zapłacić za swoje błędy" odpowiedziałam. "Zapomniałam ci powiedzieć, że Roman wrócił.
Mój mąż długo mnie uspokajał. Dzieci również. Wróciłam myślami do czasów, gdy byłam nastolatką i przypomniałam sobie, jak było mi ciężko i samotnie. Całe życie przeleciało mi przed oczami. A potem uspokoiłam się i zaczęłam myśleć. Może nie powinnam być tak okrutna. Matka wychowywała mnie do 17 roku życia.
AuE3. fot. Adobe Stock, SlavaSelfStudio Majka to fajna dziewczyna, ale bardzo nie lubi moich rodziców i jest dla nich niegrzeczna. Przykro, bo ja szanuję mamę i tatę. Zastanawiam się, czy kontynuować ten związek? Może lepiej dać sobie z nią spokój? Kiedy wróciliśmy od moich rodziców, był już późny wieczór. Maja była wyraźnie nie w sosie, a humor jeszcze jej się pogorszył, gdy przeczytała kartkę, którą zostawiła na stole jej współlokatorka. – Jasne! – parsknęła. – Jolka poszła na koncert! Też mogłam tam być, jakbyśmy nie pojechali na wieś! W dodatku boli mnie brzuch, chyba po tym torcie… Był okropnie tłusty! – Majeczko, skarbie – objąłem ją od tyłu. – Co cię ugryzło? Twoja mama starzeje się w oczach – mówi mi – To jest okropne! Nie chcę być stara! – Nie będziesz – zapewniłem, ciągnąc ją w kierunku wersalki. – Znam świetny masaż, pokażę ci. To pomaga – szeptałem, całując ją w szyję. – Czas biegnie tak szybko. Na przykład twoja mama… Starzeje się w oczach! Wyglądała dziś dużo gorzej. – Bo była chora, głuptasie – od celu dzielił mnie najwyżej metr. – Teraz, jak ojciec wrócił z Niemiec, na pewno jej się poprawi, bo masaż, o którym ci wspominałem, to stara rodzinna tradycja. – Myślisz, że oni jeszcze robią te rzeczy?! – całkowicie otrzeźwiała. – Łukasz! – A twoi nie? – zdziwiłem się, przypominając sobie, jak często widywałem rodziców przytulonych lub nawet całujących się. – To chyba normalne, są przecież małżeństwem. – Ale starym małżeństwem – odparła naburmuszona. – To niesmaczne. Co ją dzisiaj ugryzło? – zastanawiałem się. No, u mnie w domu z pewnością jest inaczej niż u niej… Za każdym razem, gdy przywożę Maję, mama szykuje jakiś obiad i stara się być miła. U Mai każdy żyje we własnym świecie. Nie wiem, czy któreś z jej rodziców poznałoby mnie na ulicy. Jak jesteśmy głodni, idziemy coś zjeść na mieście. – Co ci jest, Maja? – zapytałem po raz kolejny. – Złości mnie, że jesteś takim maminsynkiem – wypaliła w końcu. – „Mamusiu, może herbatki”?, „To ja pozmywam po obiedzie”… Jakbyś tuż przed wyjazdem nie powiedział mamie, że egzamin jest twoją prywatną sprawą, pomyślałabym, że jestem na planie jakiegoś głupiego serialu! Owszem, powiedziałem tak i do tej chwili miałem kaca. Nie zrobiłbym tego, gdyby nie kpiące spojrzenia Mai. Jeśli chodzi o ścisłość: żałuję. W każdym razie, z Majką się dziś nie dogadam… Nie lubi starszych ludzi, bo „psują jej humor” Powiedziałem, że spotkamy się na zajęciach i chyba zrobiło jej się wreszcie głupio, bo przytuliła się na pożegnanie i szepnęła: – Sorry, Łukasz, czasami jestem okropna… Ja po prostu nie lubię starszych ludzi, zawsze psują mi humor. A jak jeszcze zaczynają gadać o chorobach… – Moi rodzice nie rozmawiają w towarzystwie na takie tematy – uciąłem. – Nie chcesz, nie musisz ze mną jeździć, jasne? – miarka się przebrała i byłem normalnie zły. – Wkurza mnie, gdy obrażasz moich rodziców. I uważam za żenujące, że nie złożyłaś życzeń mojemu tacie, chociaż byłaś na urodzinowym przyjęciu – wyrzuciłem z siebie. – I jeszcze nadajesz, że tort był tłusty, po prostu żenada. Jesteśmy razem od pół roku i skrytykowałem ją po raz pierwszy. Była zupełnie zbita z tropu. Nie, żebym był dumny, ale… Właściwie dlaczego to ja się wciąż miałem dostosowywać do jej zwyczajów? Tym bardziej, że chyba dobrze jej to robi, bo nagle foch jej minął, jak ręką odjął, i zaczęła się łasić jak kotka. Gdyby znienacka nie wróciła jej współlokatorka, pewnie w końcu wylądowalibyśmy na tej wersalce! – Ale między nami wszystko w porządku? – upewniła się jeszcze, gdy wychodziłem. – Łukasz? Kochasz mnie? – Ehem – zagrałem twardziela. – Pewnie, mała. – No, przepraszam – pocałowała mnie długo i namiętnie. – To do jutra, tak? Prawdę mówiąc, wyszedłem zupełnie skołowany, z mocnym postanowieniem, że muszę to wszystko przemyśleć. Zepsuła mojemu tacie całą uroczystość Byłem już przed bramą akademika, gdy zadzwoniła mama. O tej porze? – Nie śpisz jeszcze? – zapytała. – Dlaczego ty nie śpisz? – zdziwiłem się. Zazwyczaj drzemała już przy wieczornych wiadomościach! Mama bąknęła, że nie może zasnąć, że cały czas myśli… Wyraźnie chciała mi coś powiedzieć, ale nie wiedziała jak. – No, wyduś to z siebie, o co chodzi? – Łukasz, jesteś dorosły i nic mi do twoich wyborów – zaczęła w końcu. – Ale w domu panują pewne obyczaje, rozumiesz? Jak ktoś przychodzi, to mówi „dzień dobry”, a kiedy zasiada do urodzinowego stołu, składa jubilatowi życzenia. To po prostu kultura. – Jeśli nie lubisz Mai, po prostu powiedz – poprosiłem. – Nie muszę jej przywozić. Zapadła cisza. – Tak, nie chcę, żeby przyjeżdżała, jeśli nie potrafi uszanować praw panujących w naszym domu. Zepsuła tacie całą imprezę. Przykro mi... – szepnęła i się rozłączyła. Stałem jeszcze chwilę na dworze, studząc rozpaloną twarz w chłodzie nocy i zastanawiając się, co mam zrobić? Czy kontynuować tę znajomość? Czy może dać sobie spokój z tą dziewczyną? Czytaj także:„Po wypadku dochodziłem do siebie, a żona w naszym łożu zabawiała się z moim asystentem. Odebrała mi wszystko”„Zaszłam w ciążę z żonatym, ale wyrzekł się dziecka, więc oddałam je do adopcji. Po latach rozpoznałam córkę w lekarce”„Sopel lodu jest cieplejszy niż moja żona w łóżku. Miałem dość celibatu i posmakowałem zdrady. Szybko dostałem po łapach”
matka przebrała mnie za dziewczyne